piątek, 3 stycznia 2014

Noworoczne postanowienia biegającej mamy :-)

Chyba nigdy w życiu nie miałam noworocznych postanowień. No może dawno temu- jeszcze w liceum czy na studiach i było tylko jedno- schudnąć. Teraz, mimo że jestem starsza, a co za tym idzie przemiana materii może być trochę wolniejsza, no i urodziłam trójkę dzieci to o dziwo nie mam tego problemu. Dlaczego? Prosta odpowiedź- więcej ruchu i regularne odżywianie.
 
Ale wracając do tematu- w tym roku postanowiłam zrobić taką listę noworocznych postanowień. Poniżej część mojej listy, punkty związane z bieganiem :-)
 
1. Wystartować w Półmaratonie Księżycowym :-) I go ukończyć! 21 km to sporo- trzeba będzie się napracować. Z tym punktem związane są punkty poniżej bo żeby osiągnąć jakiś cel musisz się do tego dobrze przygotować.
 
2. Zapisać się do klubu fitness. Żeby biegać lepiej i szybciej trzeba zadbać o wykonywanie innej aktywności fizycznej- zadbać o regularne wykonywanie ćwiczeń by wzmocnić cały organizm- fitness, siłownia, kardio. W moim przypadku będą to głównie ćwiczenia stabilizacyjne aby wyeliminować ból bioder po treningu biegowym, może pilates, który polecił mi fizjoterapeuta. Może uda się też czasem pojechać na basen albo pojeździć na rowerze na wiosnę. W każdym bądź razie zamierzam kupić sobie karnet do klubu i 2 x w tygodniu regularnie do niego uczęszczać :-)
 
3. Biegać bardziej regularnie. Niekoniecznie większe dystanse ale bardziej regularnie- 3 x w tygodniu co 2 dni. W zeszłym roku nie zawsze udało mi się tego dopilnować, szczególnie jesienią i pod koniec roku.
 
4. Dokończyć badania kardiologiczne- zrobić UKG i EKG wysiłkowe. Żeby więcej wiedzieć o swoim ciele i jego funkcjonowaniu.
 
5. Zaprzyjaźnić się z bieżnią mechaniczną. Bo być może prawdziwa zima dopiero przed nami a wtedy klops- ciężko będzie wyjść na trening w dużym śniegu i mrozie. Pierwszy krok w tej kwestii już zrobiony ale o tym w następnym poście.
 
6. Startować w zawodach w okolicy na różnych dystansach. Na wesoło, na spokojnie żeby poprawiać swoje wyniki stopniowo ale bez szaleństw i chorych ambicji. Takie starty to fajne urozmaicenie i można nimi zastąpić np. dłuższe wybiegania. Zamiast biegać w swojej okolicy stałą trasą po prostu pojedź na zawody.
 
7. Jeść mniej słodyczy. Noooo rozkręciłam się w tym temacie pod koniec roku. Może dlatego, że moje dzieci dostały na Mikołaja i pod choinkę naprawdę ogromną ilość słodyczy. Jeden stragan można by tym obłożyć. Na dodatek dobrych słodyczy :-( Próbuję się ich szybko pozbyć a wiadomo jak jest najszybszy sposób... Niestety słodycze uzależniają. Jeśli zaczniesz ich sobie odmawiać to potrzeba około miesiąca żeby przestały kusić. Ale jak tu miesiąc wytrzymać. Przed nami lato, plaża- trzeba się rozebrać. Dobra motywacja? Ja myślę, że tak :-)
 
8. Pisać więcej postów na blogu. Bo szczególnie w grudniu to zaniedbałam.
 
Na tym etapie lista się zamyka chociaż pewnie coś wpadnie mi do głowy przed pójściem spać to wtedy ją uzupełnię :-)
 
A jakie są Wasze postanowienia noworoczne?
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz