sobota, 9 listopada 2013

Bieganie a karmienie piersią

Czy można biegać i karmić piersią? Będąc jeszcze w ciąży ale z nastawieniem, że po urodzeniu dziecka będę biegać, miałam spore wątpliwości a nawet wydawało mi się, że nie ma takiej możliwości. Nic bardziej mylnego! Biegać i karmić można- nawet jeśli jesteś jedyną żywicielką Twojego malucha (tzn. nie jest dokarmiany sztucznie). Jestem na to żywym dowodem :-) Jest jednak kilka bardzo istotnych kwestii o których powinnaś pamiętać:
 
1. Kup stanik biegowy. Bez tego ani rusz. Jeśli karmisz Twój biust jest często 1- 2 rozmiary większy niż przed ciążą. Zadbaj więc o swoje piersi i zainwestuj w odpowiednią "podporę" a nawet "unieruchomienie". Jaki stanik wybrać? O tym wkrótce osobny post.
 
2. Pij dużo. Bardzo dużo. Nie napiszę ile bo to bardzo indywidualna kwestia. Ale rachunek jest prosty. Dorosła osoba powinna pić 1,5- 2,0 l dziennie + dodatkowo mama karmiąca jeszcze więcej + mama uprawiająca sport... Wiem, to daje razem jakieś 4 litry!!! :-) Ja piję około 2,5 litra i czuję się dobrze a Mała ma co jeść. Jednak przy dłuższych treningach, bardziej intensywnych i kiedy jest ciepło piję 3,0- 3,5 litra. Czego? Nie cierpię wody. No ale z zamkniętymi oczami wypijam te kilka szklanek. Reszta to woda z miodem i cytryną, woda z zagęszczonym sokiem owocowym, herbatka ziołowa itp.
 
3. Podobno lepiej nakarmić dziecko przed treningiem bo jeśli nakarmisz je zaraz po to możesz nie chcieć jeść gdyż mleko ma kwaśny posmak. Dla mnie to temat obcy. Nigdy nie miałam z tym problemu. Mała je i przed i po treningu. Musisz przetestować to na sobie.
 
4. Jedz dużo. Na karmienie i bieganie potrzebujesz mnóstwo energii! Podobno jeśli karmisz piersią to sama produkcja mleka w organizmie matki zużywa aż 700 kcal. Nie wiem czy to prawda. Ale faktycznie coś w tym jest- 2 starsze córki karmiłam naturalnie, sportu zero i powoli chudłam mimo normalnego jedzenia i nie stosowania żadnej diety. Ale musiałam uważać na słodycze i zapychacze bo jak przesadziłam to waga rosła. A jak karmisz to apetyt jest- wilczy! Jeśli oprócz karmienia biegasz to spalasz dodatkowe kalorie (poza karmieniem piersią). Na trening 30 minutowy to około 350 kcal- w zależności od intensywności. Na trening godzinny to już 2 x tyle. Fajnie prawda? Faktycznie waga spada szybko. Ale wiesz czym to grozi? Jeśli nie zjesz odpowiedniej ilości to spalisz zbyt dużo kalorii i zatrzyma się produkcja mleka. A chcemy karmić i biegać prawda? Zatem jedz do syta i nie odmawiaj sobie- możesz pozwolić sobie praktycznie na wszystko a waga sama się obniży. I broń Boże nie stosuj diet!
Jaki bilans? Każdy organizm jest inny ale mój przykład- 5 miesięcy biegania, 8 kg w dół (od kiedy zaczęłam biegać), jem wszystko- bez ograniczeń a córa ma 6 miesięcy, 9 kg i jest tylko karmiona naturalnie. Da się :-)

1 komentarz:

  1. Extra...ja wlasnie karmie ale o tez zaczęłam biegać z mężem i podpisuje sie pod wszystkim co napisałaś. Czy chudnę nie wiem...raczej zależy mi na ujędrnieniu brzucha, pupy i mam nadzieje ze pomoże mi bieganie. Pewnie za jakiś czas sie okaże. Wiem tylko , ze z każdym treningiem jest mi coraz łatwiej biec. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń